Wpisy oznaczone ‘koszulki’

21 stycznia 2014 | kategoria: Poradnik erotyczny, Zmysłowy związek

Brak komentarzy


Większość oper czy operetek komedii utwierdza odbiorców w przekonaniu, że człowiek jest sobą, gdy się bawi, doznaje przyjemności. O dramatach, tragediach zapomnijmy. Istota ludzka w różny sposób stara się wywołać stan zadowolenia, cieszyć się, żyć radośniej. Zatem gra, uczestniczy w zabawie, wciąż szuka dla siebie nowej rozrywki. Często doznaje tak zwanej małej przyjemności, kilku łyżeczek słodyczy w dość gorzkim na ogół doświadczeniu życiowym. Niejednokrotnie zdobywa ją, kupując rzecz niekoniecznie niezbędną, ale cieszącą zmysły kształtem, kolorem, zapachem. Równie często stara się pobudzić swą zmysłowość, by przez ich podnietę przeżyć rozkosz.

Bywa, że do napięcia erotycznego nie wystarczy samo ciało, potrzebne jest pewne otocznie, przedmioty odbierane zmysłami słuchu, powonienia, wzroku, dotyku.

Może choćby dlatego warto sięgać po książki, by na ich stronach znaleźć to, czego bez nich sami byśmy nie odkryli?

Jeden z poetów o pończochach kobiet pisał, że to hymn z jedwabiu nad okrucieństwem z cukru. Chyba nikt już po nim w tak lakoniczny sposób nie ujął zmysłowej wartości damskich pończoch, później zastąpionych przez rajstopy – odkrywanych wyżej i wyżej coraz to krótszą spódniczką, aż do… okrucieństwa męskich oczu.

Pomyślałyście, panie, kiedyś w ten sposób o swych rajstopach? Zastanawiałyście się nad tym, jakie mogą wywoływać skojarzenia? Kiedy ubieracie je w pośpiechu, patrzycie na nie tylko jak na część bielizny, codziennej, niezbędnej? Ręczymy, że inne oczy od waszych mogą spojrzeć na nie inaczej.

Kolekcja Obsessive należy do tych oryginalnych wytworów, które są w stanie sycić wszystkie zmysły. Gwarancję stanowią różnorodne materiały, kroje, bogata kolorystyka. Żaden produkt z szerokiego wachlarza propozycji nie przykrywa ciała, nie chowa go przed zmysłem wzroku, a przeciwnie – jak rama obrazu nie przytłacza tego, co w niej jest, tak oferta kolekcji eksponuje poszczególne indywidualne walory nagości.

Ilość artykułów, różnorodność rozmiarów, przystępne ceny pozwalają na dokonywanie właściwego wyboru gwarantującego doznawanie przyjemności z posiadania intymnego towaru, jak i sycenia zmysłów.

Przypominacie sobie pierwsze randki? Ważne czy nieważne były miejsca spotkań, otoczenie nieśmiałych wyznań? Były to aleje parkowe, kino, kawiarnia?

Bruno Schulz zanim bohaterki swych opowiadań doprowadził do mężczyzny, wiódł przez tandetny światek dzikich ogrodów z łopuchami, bodiakami, pokrzywami, ostami. Musimy stwierdzić, że stanowił w tej mierze wyjątek wśród twórców, jak wyjątkowe w jego twórczości były zbliżenia przedstawicieli odmiennych płci. Większość piszących podejmując wątek erotyczny, postaci umieszcza w miejscach sprzyjających doznaniom wzniosłym. Może przyczyny należy szukać i w tym, że jedna z ważnych części kobiecego ciała, do której lgną myśli adoratorów, umieszczona jest w nie najciekawszym miejscu. Ten fakt najlepiej oddaje ludowy twórca: … oj pisiu, moja pisiu (…) żebyś ty była na brzuchu, na brodzie, aleś ty przy dupie, przy największym smrodzie!

Tej prawdzie nie da się zaprzeczyć, ale też nie tylko ona powinna stanowić informację podczas zbliżenia. Dlatego tak istotne jest otoczenie, przekazujące partnerom wiadomości co nieco oddalające od głównego przedmiotu zainteresowania.

Rzeczywistości nie można zaklinać, lecz warto uczynić wiele, by ją wzbogacić do tego stopnia, by wulgarność pojęć ustąpiła kulturalnej postawie, zachowaniom, bogatszemu językowi. Bo przecież we wspomnieniach nie zostaje to co w kroczu, ale… aleja parkowa, rozkwitłe krzaki bzu…

W jednym z opowiadań Sławomira Mrożka pewien oficer nie był w stanie do miłosnych uniesień bez udziału wojskowej orkiestry. Zbliżając się do kobiety musiał słyszeć w tle marsza wojskowego. Bez niego ochota na seks się nie pojawiała. Mógł pragnąć, ale nie potrafił osiągnąć celu. Nie każdemu mężczyźnie wystarczy, by jego partnerka założyła coś z kolekcji Electric Lingerie, aby był gotowy do spełnienia aktu seksualnego. Również zawodne mogą okazać się damskie body z urzekającej bogactwem marki Anais. Czerwony prześwitujący tiul, czarna koronka, różne dodatki jak choćby koraliki – to wciąż może być za mało do wyjątkowych przeżyć. Często brakuje im jeszcze czegoś. Orkiestry wojskowej?

Niekoniecznie.

Przyjrzyjmy się jednej ze sklepowej propozycji: ślicznej koszulce typu babydoll . Ma kolor czerwieni, barwę miłości. Na ten kolor reagują nie tylko zwierzęta na arenie corridy. Skłania on do działania, wyzwala namiętności. Wzmaga produkcję czerwonych ciałek krwi, co podnosi seksualną wydolność. Kolor czerwony to krew i ogień. Oczywiście w przenośni, na szczęście.

Być może strój ten wystarczy do pobudzenia zmysłów. Można do niego jeszcze dorzuć coś, co podniesie nastrój niezwykłości. Ale przecież aż prosi się o wsparcie sytuacji muzyką, piosenką potęgującą klimat świąteczności. Oczywiście nie sugeruje się, że każdy mężczyzna jest jak ów oficer z opowiadania Sł. Mrożka, ale chyba wielu z nich dla seksualnych przeżyć chciałoby mieć odpowiednie tło, otoczenie, nastrojową muzykę, słyszeć miłe słowa.

Nie zapominajmy, że mamy wiele zmysłów, które warto pobudzić.

Także poprzez zmysł słuchu.

Jest wystarczająco duży dorobek muzyczny, z którego można wybierać właściwą do takich okoliczności melodię, by stała się ona częścią przeżycia, dowartościowywała je. Zasobny jest też język ciała, w którym oczy, rzęsy, brwi, usta, język odgrywają istotną rolę w podnoszeniu emocji. Również i słownictwo jest dostatecznie rozwinięte, by wyrazić bogactwo uczucia.

W jednej z przeprowadzonych ankiet wśród mężczyzn w wieku podeszłym spytano, co zostało w pamięci z kontaktów z drugą płcią. Zaskakujący był fakt, że na pierwszym miejscu wśród odpowiedzi ani razu nie znalazł się akt płciowy. Za to trafiono na liczne wypowiedzi, w których respondenci z łatwością przypominali sobie miłe słowa, jakie przed dziesięcioleciami słyszeli: … Masz takie długie rzęsy… Twoje uszy są delikatne jak… Twój głos… Masz cudowne… Zachwycała się moimi… itp.

Znane jest powiedzenie: Miłość to choroba nerwu wzrokowego: dotknięci widzimy rzeczy nie istniejące. Dlaczego nie dzielić się z najbliższymi odkryciami tego, co tylko n a s z e oczy spostrzegają? Choćby to była tylko choroba nerwu wzrokowego? Dlaczego nie sięgnąć do słów, które w pamięci mogą utkwić na zawsze? Sama słodycz, ciepło minionego przeżycia…. Przeszłości…

Wniosek sam się nasuwa: strojąc ciało jak ptak podczas tokowania, nie wolno zapomnieć, że w rozwoju poszliśmy dalej od innych mieszkańców ziemi, wyostrzyliśmy zmysły, została wzbogacona nasza wrażliwość na to, co nas otacza, co podkreśla niecodzienność przeżyć, co wyraża i utrwala emocje.

SiSi.pl - tylko sexy i oryginalne modele. Seksowna bielizna erotyczna, ekskluzywna bielizna damska i męska, szpilki erotyczne, feromony, kostiumy i przebrania, bodystocking, pończochy, biżuteria Swarovski. Zamów w sklepie internetowym lub kup w Warszawie.