Otyłość i nadwaga stają się coraz większym problemem współczesnej cywilizacji. Powody są coraz lepiej znane. Nie brakuje też opinii, że przyczynia się do tego nie tylko zła dieta, lenistwo, bezruch ale i ciąża. Tak więc winnymi w dużym stopniu stają się jej sprawcy – mężczyźni. Już Szekspir zauważył: Kobieta, która nie potrafi obciążyć własnymi winami swojego męża, nie powinna nigdy karmić własnego dziecka, gdyż piłoby ono głupotę z mlekiem matki. Tak zatem projektanci mody z poczuciem obowiązku wobec „słabszej płci” spełniającej ważną rolę społeczną, błysnęli koncepcjami albo z podziwu dla wszystkich kobiet noszących bieliznę począwszy od rozmiaru XL, albo z poczucia winy męskiego rodu za ich ewentualną otyłość. Nie zabrakło im humoru, oryginalnego dowcipu, o czym najlepiej świadczą pomysły projektów przebieranek, od których proponujemy zacząć, by zobaczyć, jakie są możliwości przed dziewczętami czy kobietami nie mieszczącymi się w rozmiarach L. Szkoda, że tacy pomysłowi projektanci nie żyli w czasach Gertrudy Stein, wybitnej pisarki, przyjaciółki Ernesta Hemingwaya, F. Scotta Fitzgeralda, uwielbiających ją, mimo tego, jak o niej pisano:
Kilogramy, kilogramy i kilogramy okrywały jej kościec – masywny, ciężki tłuszcz. Nosiła luźne stroje z aksamitu i welwetu, a kręcone włosy miała zaczesane do tyłu i zwinięte wysoko nad wesołą, inteligentną twarzą.
Wiele inwencji twórczej w tym zakresie wykazali projektanci linii Intimate Attitudes. Bodźcem dla nich były krągłości dziewcząt czy kobiet jak na obrazach Rubensa. Być może jego dzieła pobudzały ich wyobraźnię, gdy tworzyli m.in. czarno-biały komplecik z prześwitującego tiulu zdobiony falbanką i kokardką (X90029).
Projektanci kolekcji Irall chętnie zabawiają się fasonami, materiałem i kolorami. Ballerina – to dowcipna kreacja baletnicy, na którą składają się białe body z elastycznej dzianiny z miseczkami z przezroczystej siateczki, ze spódnicą z tiulu. Jeszcze bardziej frywolny jest biało-niebieski komplet ze sznurowanym czarnym gorsetem (Heidi), nawiązujący do regionalnego stylu bawarskiego, może nawet zabawniejszy niż stroje oryginalne, jeszcze bardziej kuszący od tych, jakie noszą kelnerki kręcące się między piwoszami podczas niemieckiego festynu.
W projekcie Obsessive znajdziemy kostium króliczka (Bunny suit), a wiadomo w jakim celu się go wykorzystuje, oraz kostium pielęgniarki (Emergency dress) z białą sukieneczką, czepkiem, rękawiczkami, fartuszkiem.
To nie wszystkie inicjatywy projektantów bielizny dla puszystych. W butiku Sisi otrzymać można pasy do pończoch, pończochy, stringi, szorty, body, koszulki, gorsety, bodystockingi czy całkowite komplety z linii Anais.
Puszyste nie mają powodów, by mogły się uważać za dyskryminowane.