Zapach, podobnie jak strój, mowa ciała czy makijaż wpływają na pozytywne zmiany w odbieraniu osoby, która go używa. Okazuje się bowiem, że węch odgrywa u ludzi znacznie większą rolę niż na przykład wzrok. Czy zatem feromony, znane jako coś, co ma pomagać nam w uwodzeniu, rzeczywiście działają?
Feromony to nic innego jak substancje zbliżone do męskich i żeńskich hormonów, które wywołują określone czynności w mózgu osoby płci przeciwnej. Jak pokazują badania, feromony nie działają na człowieka drogą zapachową, lecz wykrywane są przez część mózgu odpowiedzialną za zachowania seksualne.
Ludzkie feromony odkryte zostały w roku 1986. Jak się okazuje, nie mają one seksownego zapachu, a osoby wąchające je nie odczuwają pożądania. Oddziałują one za to na naszą podświadomość i by mogły zacząć działać, musimy znajdować się w pobliżu obiektu naszych zainteresowań, najlepiej w odległości około 2 metrów.
Zdać należy sobie oczywiście sprawę, że zwrócenie na siebie uwagi płci przeciwnej to dopiero pierwszy krok. Nawet najlepsze feromony nie odwrócą uwagi od naszego niechlujnego wyglądu czy mało subtelnego zachowania. Warto pamiętać, że najważniejsza jest pewność siebie, a feromony traktować powinniśmy jako zmysłowy dodatek.
Na rynku dostępne są najróżniejsze rodzaje feromonów.
Panie skusić mogą się na przykład na feromony New Pheromone Additive . Produkt ten charakteryzuje się nie tylko wysoką jakością, lecz także bardzo wysokim stężeniem feromonów (0,048 miligramów na mililitr).
U panów doskonale sprawdzi się natomiast produkt Pheromax for Man . Feromony te są niezwykle wydajne – flakon o pojemności 14 mililitrów pozwala nam na około 280 aplikacji.