Każdy z nas lubi uprawiać seks o innej porze. Rzadko jednak wybieramy godziny poranne, a to ze względu na codzienny pośpiech czy obawę o swój mało atrakcyjny wygląd czy nieświeży oddech. Okazuje się jednak, że uprawiany rano seks posiada całe mnóstwo zalet.
Po pierwsze, poranne igraszki wyzwalają oksytocynę (tak zwany hormon miłości), czyli związek chemiczny powodujący, że partnerzy czują swoją bliskość przez cały późniejszy dzień. Hormon ten produkowany jest przez podwzgórze. Oksytocyna uwalnia się do krwi przez przysadkę mózgową jako odpowiedź na sygnały, które płyną z macicy, pochwy czy penisa podczas orgazmu.
Co więcej, uprawiany rano seks wzmacnia nasz system immunologiczny. Możliwe staje się to przez zwiększanie przeciwciał oraz immunoglobulin A chroniących nas przed infekcjami.
Poranny seks to także istny koktajl endorfin, który doskonale nas pobudza i gwarantuje doskonałe samopoczucie przez cały dzień.
Oto kilka patentów na udany poranny seks:
-
Nie wstydźmy się – zamiast martwić się mankamentami swojego ciała, oddajmy się przyjemności. Nie przykrywajmy się kocem i pozwólmy partnerowi zobaczyć to, jacy jesteśmy naprawdę. Uwierzmy, że nie ma nic bardziej podniecającego niż widok ukochanej osoby o poranku
-
Zadbajmy o higienę – jeżeli obawiamy się o nasz nieświeży oddech, mamy dwa rozwiązania: możemy położyć w pobliżu łóżka miętowe pastylki lub szybko wykraść się do łazienki żeby umyć zęby. Mentol to także doskonały sposób na urozmaicenie seksu oralnego
-
Nie eksperymentujmy – poranek to doskonały moment na szybki seks. Ze względu na pośpiech, nie próbujmy wówczas nowych pozycji, a kochajmy się w taki sposób, który zawsze sprawia przyjemność obojgu
- Uważajmy na pozostałych domowników – żeby ustrzec się przed niechcianymi spojrzeniami, możecie dzień wcześniej ustawić budzik godzinę wcześniej, by móc pozwolić sobie na niczym nieskrępowane igraszki